W moim domu rodzinnym takie kotlety jedliśmy dosyć często i nie znam osoby, której by nie smakowały. Jednak do tej pory zadziwia mnie fakt, że tak mało osób go zna, a przecież to takie dobre! Przepis mam od mojej Mamy, bo zaraz po ślubie, Daniel pytał się czy umiem te kotlety, które jadł u niej. Nie było wyjścia, trzeba było odtworzyć, a teraz właściwie kotlety robię już na oko, często z podwójnych składników i do tej pory zaskakuje mnie jak mało osób go zna, dlatego dzielę się nim z Wami, a kto zna przypominam przepis.
Składniki:
- podwójna pierś z kurczaka lub indyka
- pieczarki min. 400 g
- ser żółty min. 100 g
- 2 jajka surowe
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól, pieprz w ilościach wg uznania
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Pierś z kurczaka, można wcześniej zamarynować w oleju i przyprawach, ale nie jest to konieczne. Piersi należy posiekać nożem na mniejsze kawałki. Ser żółty i pieczarki także można posiekać nożem w kostkę, można także zetrzeć na tarce o dużych oczkach, jak kto woli.
Rozdrobione składniki przekładamy do jednej miski i dodajemy 2 surowe jajka, 3 łyżki skrobi ziemniaczanej i przyprawy. Wszystko razem mieszamy. W misce nie musi się to specjalnie kleić, ważne żeby składniki były dobrze wymieszane.
Smażymy z każdej strony na oleju do zezłocenia. Kotlety pasują do wszystkiego, do ziemniaków, ryżu, burgerów, pit, świetnie smakują także na zimno.
Smacznego!
AS