Pyszna wegańska pasta na kanapki, łatwa w wykonaniu. Ze składników dostępnych wszędzie na świecie!
Składniki:
1 i 1/2 szklanki słonecznika,
5 suszonych pomidorów (pół słoiczka ok. 120 gram),
1 posiekany pęczek natki pietruszki,
2-3 ząbki czosnku,
3 łyżki soku z cytryny,
2 łyżki wody,
przyprawy do smaku (wg uznania, ja dodaję sól, pieprz czarny i ziołowy, kurkumę, paprykę ostrą i słodką oraz szczyptę chili)
Wykonanie:
Ziarna słonecznika namoczyć na noc w szklanym pojemniku w zimnej wodzie, rano odcedzam i płuczę.
Do blendera wrzucam namoczony słonecznik, suszone pomidory, cytrynę, pietruszkę i czosnek. Wszystko razem miksuję, następnie dodaję
wodę, jeśli ktoś nie lubimy suchej pasty, żeby była tłustsza można dodać olej z pomidorów suszonych lub olej lniany ok. 2 łyżek stołowych i zmiksować do uzyskania gładkiej pasty, doprawić solą, pieprzem i ulubionymi przyprawami.
Można przechowywać w lodówce około 3 dni, najlepiej w szklanym pojemniku. Osobiście przechowuję w szklanym słoiku litrowym, gdyż pasty wychodzi właśnie ok. 1L.
Pasta świetnie pasuje do rollsów z sałaty oraz zwykłych kanapek.
Nie jest to mój autorski przepis.
Zainspirowała mnie wspaniała kobieta, prowadząca Agroturystykę na Roztoczu Polana&Brzozowy Dworek, którą polecam równie gorąco jak pastę, w której zakochałam się od pierwszej łyżeczki.